środa, 14 września 2011

WBOP 027 Rozmowa o polskim podcastingu i nie tylko.

Luźna, miejscami żartobliwa jak to zwykle u mnie rozmowa o przyszłości podkastingu, o pomaganiu, o szczęściu i pokrewnych sprawach. Rozmawiają: Łukasz Witkowski, Robert Koesling i ja czyli PEPE. Klika słów wartych uwagi dla tych, co chcieliby zacząć przygodę z tworzeniem podkastów. Muzyka Lar Clobsay - Ballade oraz na koniec Arte – Polski Podcasting.

7 komentarzy:

Wincenty Pstrowski pisze...

Pierwszy? Jak aktywizowac srodowisko, jak nikt nie che komentowac? Eeee

Ukasz bardzo fajnie mówił, i choć powtarzał stare podcastowe prawdy, to miło wyszło...

Czy 300 odcinków, czy 5 - trzeba być sobą (albo lekko czasem zciemniać jak niektórzy ;-)

fi

PEPE pisze...

Nie jest tak źle - coraz więcej nas jest. Są ludzie, którzy chcą coś robić. Tematyka coraz szersza. Do tego pojawiają się coraz nowsze podkasty i nowi ludzie. Uważam że nadchodzi coraz lepszy czas dla podcastingu w Polsce.

Poza tym starsi koledzy pomagają. Bo Filip pomaga, Robert pomaga, Lukasz pomaga, Papa pomaga, Pshemko pomaga, Pihont pomaga pomagam i ja i inni też...

Co do kwestii komentowania - ja ostatnio ledwo zadążę odsłuchać to, co się ukazało podczas mojej niebytności jakiś czas w internecie. Ale obiecuję sobie skomentować co ciekawsze odcinki.

Papa pisze...

Z tej całej wyprawy jeszcze pare takich podkastowych i okołopokastowych tematów na kilka zoomów sie nagrało ;-) Teraz pytanie gdzie to jest. U Arka, u Pihonta? I kiedy wypłynie w sieć ;-)

SkwaRRR pisze...

Co ja myślę powiedziałem w P-fonie :)

Wincenty Pstrowski pisze...

Pepe jeszcze jedno...
...ale wciąż nie wiem, dlaczego Ukasz zdobył tą nagrodę, skoro on z Detroit. Wciąż mnie zbywa. Niby mówi, on jakiś murzyn czy coś, że gada po nie polskiemu?, ale chyba jeśli dobrze przeczytałem w regulaminie, to konkurs tylko dla podcasterów nadających z Europy... ze NIe to żemu zazdroszcze, bo ja nie mogę brać udziału, bo prawa autorskie itp. Nic z tych rzeczy. European to european dla podcasterów z Europy. Dla mnie to mega zciema i nawet kiedyś to w Pfonie przegadaliśmy. Borys to inna działka, z Polski, ale w 2010 machnął kilka miernych odcinków, z czego przed rozwiązaniem konkursu kilka prawie naraz. Ale nie ma jak to rodzinne głosowanie... ;-)

Tak czy owak mówcie co chcecie. Sprawa śmierdzi, choć Olympusik za darmo - fajna rzecz i ten prestiż na świecie!!! ;-)

Tak wogóle mój NTDO tam jest, a nie chce, ktoś mnie zgłosil, a jak wygram, będą problemy, jak pisalem, prawa autorsie etc... brrr i znowu odsiadka... echhh

goral pisze...

Sa tacy, ktorzy nie poruszaja niewygodnych tematow.

Zgdzam sie z Wincentym- Polskie Detroit nie powinno brac udzialu w tamtym konkursie, bo nie bylo z Europy, ale dla mnie Lulasz Witkowski moze zostac nawet prezydentem prezydentow i oko mi nie drgnie z tego powodu, tyle ze nazywajmy rzeczy po imieniu.

Osobiscie rzadko sluchalem Witkowskiego, dlaczego? nie lubie zarozumialych ludzi i tych co sie chwala, nawet jesli mieli by ku temu powod. Skromnosci troche nikomu nie zaszkodzilo. Krol jest nagi, tyle, ze nikt mu o tym nie powiedzial.

Podkast bedzie niszowa dzialalnoscia az do skonczenia swiata, ale nie znaczy to zeby go nie nagrywac. Nie w ilosci, ale w jakosci sila, czego wszystkim podkasterom i sluchaczom zycze.

Pozdro

5oclock pisze...

masz dar do luźno prowadzonych wywiadów - miło było sobie przypomnieć a i tematyka dość ciekawa dla naszego środowiska :)

Prześlij komentarz

Z góry dzięki za komentarz.